Ścieżki

Roberta

szła sobie ścieżką w głąb lasu , gdy nagle usłyszała jakiś szelest . zdenerwowała się i zobaczyła , że czarna postać próbuje ją gonić . Rob rzuciła się do ucieczki i uciekała w głąb lasu . - aaaaaaaaa ! ratunku ! - darła twarz .

Diego

Diego spacerował sobie po lesie, spory kawałek od Roberty, żeby nie było więc biedny nic nie słyszał xDD

Roberta

darła się w niebogłosy , aż w końcu postać ją dorwała . wyrwała jej torebkę i zaczęła rozbierać . xDD

Diego

Diego usłyszał krzyki i przez głowę przeszła mu myśl Tylko Roberta potrafi tak wrzeszczeć xD, poszedł w kierunku z którego słyszał krzyki, zobaczył co tamto coś wyprawiało z jego dziewczyną, Diego pobił tamtego ludzika aż zwiał, a sam podszedł do Rob - Roberta nic ci nie jest ? - zapytał

Roberta

odejdź ! - wydarła się przestraszona . zaczęła się przykrywać torebką .

Diego

Roberta przecież ja ci nic nie zrobię - powiedział, zdjął bluzę od mundurka i przykrył nią Robertę

Roberta

aaa zostaw mnie zboczeńcu ! - wydarła się i rzuciła się do ucieczki . ;D

Diego

Diego złapał ją i wziął na ręce - Roberta ja ci nic nie zrobię, wracajmy do szkoły - powiedział

Roberta

boje sie ciebie idioto ! - warknęła .

Diego

Nie masz czego - powiedział i tak trzymając ją na rękach zaniósł ją do szkoły