Pokój 1.: Diego, Giovanni, Rocco, Javier

Mia

- Hello ty nie mogłeś mi nic zrobić . Inaczej mój daddy Cię ukrzyżuje a Twój papa dobije .

Diego

Jasne rozumiem - powiedział - Teraz cała szkoła się będzie ze mnie śmiać - jęknął

Mia

- Sugerujesz , ze jestem smieszna ?!

Diego

Nie z ciebie tylko ze mnie - jęknął - Mia błagam ciszej ...

Mia

- A niby co ty takiego zrobiłeś prócz tego , że pochwaliłeś się Gastonowi , że będziesz sie ze mną kochał ? I to dwa razy ?

Diego

Que ? Pewnie mam już kolejną naganę - jęknął - Niepotrzebnie piłem - dodał

Mia

Mówiłam Ci to cały czas , ale mnie nie słuchałeś . - powiedziała i wzięła kosmyk włosów za uszko .

Diego

To przez Leona i Mabel - stwierdził, jakoś tak teraz nie mógł ich nazwać swoimi rodzicami

Mia

Ok , zostawiam cie samego , ale nie pij już , por favor . - spojrzała na niego smutnie i wyszła .

Diego

Diego nie mógł wstać wcale z łóżka więc tak na nim leżał, po jakimś czasie znowu zasnął

Diego

Diego obudził się, wziął prysznic, przebrał i wyszedł z pokoju

Diego

Diego wszedł do pokoju, poczytał jakąś gazetę, przebrał się i położył na łóżku, po chwili zasnął

Diego

Diego obudził się i postanowił przejść się po szkole, musiał zobaczyć czy nie kręcą się ci goście z Latino Americana, przebrał się i wyszedł z pokoju

Diego

Biedny Diegito wszedł do pokoju, poszedł na górę, po schodkach, trzymając się poręczy, usiadł na kanapie i zaczął sobie przemywać rany - Jak ja wyglądam - jęczał co jakiś czas Laughing

Enzo

Grupka chłopaków pod przewodnictwem swojego kapitana Enzo wpierniczyła się do pokoju . Najpierw wynieśli śpiącego pomarańczowo włosego kolesia , a potem Lopez doszedł do Diego . - Zemsta jest słodka . - stwierdził Enzo , klepiąc Diegito po łbie:D